Co może zająć komornik?
Konieczność spłaty piętrzących się zobowiązań finansowych nigdy nie jest sytuacją prostą. Gdy nie udaje nam się dotrzymać kolejnych terminów, musimy liczyć się z nakazami zapłaty i postępowaniami windykacyjnymi. Ostatecznością w takich przypadkach jest interwencja komornika, który może zająć nasz majątek, aby zabezpieczyć spłatę długów.
Pomimo tego, że tego typu interwencja to dla wielu szok, warto dowiedzieć się, co może zabrać komornik, jeżeli zostanie wezwany.
Jak wygląda procedura
Pamiętać należy o tym, iż realizuje on postępowanie w taki sposób, aby ściągnąć jedynie majątek, który potrzebny jest do opłacenia zobowiązania. W związku z tym komornik działa w ramach wniosku złożonego przez wierzyciela, a także tytułu wykonawczego, wydawanego przez sąd. Wszelkie elementy majątku, które mają zostać zabezpieczone, zostają zapisane właśnie w tym wniosku. Nic więcej nie może zostać wykorzystane.
Od decyzji wierzyciela zależy również forma ściąganego długu – czy będzie to pensja, akcje, przedmioty z mieszkania czy całe nieruchomości.
Ile może zabrać komornik
Należy pamiętać, że wszelkie przedmioty należące do dłużnika mogą zostać wystawione na licytację komorniczą, gdzie zostaną spieniężone. Poza różnego rodzaju nieruchomościami, komornik zająć może takie przedmioty, jak sprzęt RTV i AGD, elektronikę, samochody, meble, obrazy czy biżuterię.
Istotne jest to, że majątek ten nie musi być nasz – wystarczy jedynie, aby był w naszym posiadaniu. Jeżeli więc pożyczymy od rodziny ekspres do kawy czy telewizor, rzeczy te również mogą zostać zabezpieczone.
Do czego komornik nie ma dostępu
Istnieją jednak przedmioty, których komornik ruszyć nie może. Mowa w tym miejscu między innymi o ubraniach, artykułach sypialnianych (poduszki, poszewki etc.), żywności (w tym zwierząt gospodarstwa domowego) czy chociażby elementów służących do wykonywania pracy zarobkowej, nauki oraz praktyk religijnych.
Wszystkie te artykuły są niezbędne do utrzymania rodziny i jej normalnej egzystencji.
Komornik na pensji – jak wygląda sytuacja
Najczęściej zdarza się jednak, że komornik, w ramach egzekucji, zajmuje część pieniędzy dłużnika. Należy przy tym pamiętać, iż nie ma on prawa odebrać nam całego wynagrodzenia.
Może on „wejść” przede wszystkim na pensję, rachunek bankowy oraz świadczenia z ZUS. Z tych źródeł pieniądze będą trafiać bezpośrednio do komornika, który wykorzysta je, aby uregulować długi u wierzycieli. Z pewnością w tym celu nie zostaną wykorzystane środki z pomocy społecznej, alimenty, kwoty rodzinne oraz związane z porodem, ubezpieczenia, stypendia, zapomogi, a także pieniądze związane z wyjazdami służbowymi.
W sytuacji, gdy dłużnik wykonuje obowiązki zawodowe w ramach umowy o pracę, zajęciu podlega 50% jego zarobków. Jednocześnie egzekucji nie podlega kwota wynagrodzenia w wysokości 1600 złotych brutto. Mowa jednak o sytuacjach zatrudnienia na cały etat – w przypadku mniejszych rozmiarów, limity te podlegają zmianie.
Inaczej sprawa wygląda w przypadku umów cywilnoprawnych. Wtedy komornik zajmuje całe wynagrodzenie, chyba że stanowi ono jedyne źródło utrzymania (w takiej sytuacji limity wyglądają podobnie, jak w przypadku umowy o pracę). W ramach emerytur i rent wolne od zajęcia jest 50% najniższej emerytury. Z reszty komornik przejmuje 25%
Dla komornika najważniejsze jest szybkie ściągnięcie żywej gotówki. Dlatego podstawą jest konto bankowe, a jak nie da się, to wszystkie rzeczy, które da się szybko sprzedać. Samochód zejdzie najszybciej, więc zawsze jest to w drugiej kolejności.
Zajęcie mieszkania przez komornika jest chyba najłatwiejsze, bo wystarczą odpowiednie kwity i jest po krzyku. Nikogo nie musi wyrzucać, ani nic robić, bo mieszkanie z lokatorem sprzedaje na licytacji i ma kasę na zaspokojenie roszczenia. A że mieszka tam rodzina z dziećmi? Kogo to obchodzi
Komornik zabiera połowę pensji i nie interesuje się resztą. Nie ma znaczenia, że nie ma z czego żyć, albo nie starcza na utrzymanie innych dzieci. Robi swoje i ma resztę gdzieś.