Jak się dogadać z komornikiem
Długi, szczególnie jeżeli mamy ich sporo, to źródło nieustannego stresu, zwłaszcza jeżeli przestajemy nad nimi panować i nie dajemy rady ich spłacać. Co zrobić, jeżeli dowiemy się, że została wobec nas wszczęta egzekucja komornicza? Czy to jednoznacznie oznacza, że poniesiemy koszty nie tylko bezpośrednio związane z naszymi długami, ale także opłaty, które nalicza dla siebie komornik? Jak się dogadać z wierzycielem w takiej sytuacji?
Szybkie i rozsądne działanie
Przede wszystkim należy działać bezzwłocznie. Kiedy tylko otrzymamy list mówiący o tym, że naszym długiem zajął się komornik, trzeba skontaktować się z wierzycielem. My sami nie musimy się zastanawiać, jak dogadać się z komornikiem. To osoba, wobec której jesteśmy dłużni składa bowiem wniosek do komornika i wskazuje na sposób odzyskania dóbr, on też musi niejako taki wniosek odwołać. Właśnie na taki wniosek wierzyciela, komornik zajmuje pewne dobra ruchome dłużnika, takie jak telewizor, sprzęty domowe czy komputer. Jeżeli zgłosimy się szybko do wierzyciela i dogadamy się z nim w taki sposób, że będziemy np. regularnie w ratach spłacać dług bezpośrednio na jego konto, on poinformuje komornika o tym fakcie. Kolejne etapy postępowania egzekucyjnego nie będą wszczynane, ponieważ tytuł egzekucyjny będzie komornikowi odebrany.
Mniejsze koszty komornicze
W momencie, kiedy dowiadujemy się, że nasza sprawa z zadłużeniem otarła się już o komornika, możemy być przerażeni, ponieważ egzekucja komornicza kojarzy się nam z nieprzyjemnymi scenami z filmów, podczas których bezlitosny komornik zabiera mienie, pozostawiając pusty dom. Nie musi do tego dojść, jeżeli szybko dogadamy się z wierzycielem i uczynimy to w sposób, jaki podano powyżej. Nie oznacza to jednak, że nie poniesiemy żadnych kosztów związanych z tym, że komornik już zaczął działać, jednakże będziemy musieli oddać jedynie 5% od całości należności, a nie 15%, czyli tyle ile zwyczajowo wynosi wynagrodzenie komornika, kiedy odzyskuje on należność w imieniu wierzyciela.
Na szczęście, możemy liczyć na tak duże zredukowanie kosztów, jeżeli tylko zadziałamy bez zbędnej zwłoki. A kiedy już dogadaliśmy się z wierzycielem, jak mamy postępować dalej, by nie zmarnować szansy na wyjście z długu bez ogromnych dodatkowych opłat?
Przede wszystkim znawcy tematu radzą, by być w stałym kontakcie z wierzycielem i w żadnym wypadku nie dopuścić do opóźnień w regulowania rat. Mogłoby to narazić na szwank zaufanie, którym obdarzyła nas osoba, u której mamy długi. Na cel pokrycia zadłużenia warto pożyczyć pieniądze od kogoś bliskiego czy rodziny, która to pożyczka będzie związana z żadnym oprocentowaniem. Szybka spłata oszczędzi nam stresów i wydatków. Najlepiej jak najszybciej uporać się z tym, proponując rozłożenie długu na rozsądne, średniej wysokości raty. Warto wspomnieć, że ugoda powinna być atrakcyjna z punktu widzenia wierzyciela. Jemu także zależy na tym, by jak najszybciej odzyskać swoje pieniądze i z pewnością egzekucja komornika była ostatecznością, do której był zmuszony się posunąć w zaistniałej sytuacji.
Wszystko zależy na jakiego komornika się trafi. W moim przypadku dług był na pograniczu śmieszności, a gość miał klapki na oczach i nawet jak mu udowodniłem, że wszystko jest spłacone z odsetkami, to dalej próbował podszczypywać. Większość komorników to wredne mendy i nie uwierzę nigdy, że ktoś bez problemu coś z nimi załatwił. Chcą wyszarpać jak najwięcej żeby jak najwięcej zarobić.
Komornik ma ściągnąć dług i tyle, a nie się dogadywać z cwaniakami. Dla mnie to mogliby mnożyć go razy pięć a na koniec delikwenta jeszcze do ciupy ładować. Przecież komornik to ostateczność, bo wcześniej nie chcieli oddać długu.
Najlepiej dojść do porozumienia z osobą, która nasłała komornika. Wierzyciel to nie może być jednak bank czy telefonia komórkowa, bo tam nie ma z kim badać – jak poszło pismo to amen. Ale jeśli jest to dług w normalnej firmie, albo osoby prywatnej, to lepiej szybko spłacić nawet z odsetkami, bo koszty komornicze będą duuuuużo większe. Poza tym po co się babrać w sprawy sądowe i tracić nerwy, czas i pieniądze.